wtorek, 27 listopada 2012

Gdzie na piwo?/Where to go for a beer?

Jeżeli nie dysponujemy zbyt wysokim budżetem i chcemy zobaczyć coś ciekawego - Výtopna.

Co ciekawego spotka nas w Výtopnej? Piwo przywiezie nam ciuchcia :) Także jak się domyślacie zwłaszcza przy pierwszej wizycie ten bar dostarczy nam wiele radości :)

Ceny? Bardzo w porządku, 20-30 koron za 0,5 l. piwko w Vytopnej znajdującej się w okolicach akademiku na Vinarskiej (dla porównania w sklepie zapłacicie ok. 10-15 koron-oczywiście za te lepsze, dla spragnionych wrażeń znajdzie się i za 5 CZK :p ) i ciut wyższe ceny w Vytopnej znajdującej się w centrum, niedaleko Zelnego Trhu. W prawdzie jakiegoś powalającego wyboru nie ma, ale już sam sposób podania piwa jest dla wielu największą atrakcją ;) Plusem lokalu w centrum jest również imponująca makieta Petrova (dla tych, którzy się jeszcze nie bardzo orientują-Petrov to wzgórze z kościołem). Minus? Godziny otwarcia. Ale i tak warto wypróbować :)

Ps. Kiedy już będziecie (a najprawdopodobniej będziecie :D ) fotografować się na tle ciuchci pełnej czeskiego piwa, nie zapomnijcie, że ona kiedyś (a nawet dość szybko) odjedzie z powrotem - także łapcie piwo póki czas ;D










If You don't want to spend a lot of money and You want to see something interesting it's worth to visit Výtopna.

Why it's worth to go there? Because of the train :) Actually it'll be our waiter and will bring our beer;) Believe me, especially during the first visit it'll be quite interesting and funny for You :)

What abut the prices? It's quite cheap, 20-30 CZK for one beer (0,5 l.) in Vytopna which is situated next to Vinarska, Vytopna in the center (very close to Zelny Trh) is a little bit more expensvie but Yoy can see there very interesting dummy of Petrov (a hill with the church if You don't know what is it). To be honest - You can try in Výtopna only a few kinds of beer. The weakest point? Opening hours. But I think it's worth to go and check this bar :)

Ps. When You'll take phots with train full of delicious czech beer (I'm sure You will :D ) please don't forget that it stops only for short time ;) So be ready to take photos and beers quite quickly ;)

sobota, 24 listopada 2012

Some pictures of Brno

Náměstí Svobody



 Luzanky park
 

Constitutional Court
 

Národní divadlo
 

 The Cathedral of Saints Peter and Paul (located on the Petrov hill)


And the others...





Greetings from Brno!!!
J.

piątek, 23 listopada 2012

Orientation week

Cóż to takiego? Tydzień, który ma nam pomóc zaaklimatyzować się w nowym miejscu. Na początku nie byłam pewna czy w ogóle na niego trafię ciesze się, że jednak tak się stało - z tej perspektywy z pewnością mogę powiedzieć, że były to jedne z najlepszych chwil tutaj :) Nowy kraj, nowi ludzie, ciągle działo się coś nowego. Był to również bardzo intensywny czas pod względem imprez - wiadomo, na początku musi być integracja ;) Później jak to bywa zwykle potworzyły się mniejsze i większe grupki, które mniej lub bardziej trzymają się razem - ale wciąż jest świetnie, na prawdę nie chcę wracać do Polski :)
Wracając do orientation week - oczywiście impreza nie jest darmowa, w tej chwili nie potrafię już sobie przypomnieć ile dokładnie kosztowała ta przyjemność, ale na pewno nie więcej niż 200 zł. Liczba miejsc jest ograniczona. Czego możemy oczekiwać w ciągu takiego tygodnia?
  • Przede wszystkim zostaniemy oprowadzeni po mieście. Najpierw w trakcie Orientation Game (w czasie mojego pobytu tutaj odbyła się już I dnia czyli 9.09; wszyscy chętni spotykają się w określonym miejscu i zostają podzieleni na grupy, następnie każda grupa dostaje mapkę i zestaw niezbyt skomplikowanych zadań; zwycięzcy otrzymują oczywiście nagrodę - w naszym wypadku była to Beherovka oraz koszulki I love Brno), a następnie w trakcie Tour of Brno (bardzo ogólna wycieczka po głównych punktach miasta) - udział w obu jest oczywiście nieobowiązkowy.
  • Jedną z pierwszych czynności, której będziemy musieli wykonać będzie tzw. rejestracja. Trwa ona przez cały tydzień orientacyjny, a także parę dni po nim dla osób, które nie brały udziału w orientation week. O wszystkich wymaganych dokumentach, które powinniśmy ze sobą zabrać zostaniemy poinformowani wcześniej mailowo. Będziemy mogli obejrzeć krótką prezentację miasta. W dniu rejestracji prawdopodobnie ktoś zaprowadzi nas do punktu, w którym możemy zakupić bilet-najlepiej trzymiesięczny (na jego podstawie możemy poruszać się wszystkimi środkami komunikacji - autobusami, trolejbusami i tramwajami - w ogóle komunikacja miejska w Brnie jest jedną z największych zalet miasta, uwielbiam ją!!!)
  • Orientation week to również dobry czas na zarejestrowanie się w ISC (International Student Club), nie jest to obligatoryjne jednak uwierzcie mi, że się opłaca i chyba właściwie wszyscy to robią;) Jest to koszt ok.500 koron. W cenie m.in. darmowe kursy językowe (Erasmusi uczą Erasmusów), wycieczki, darmowe wejścia na imprezy organizowane przez ISC.
  • Ten tydzień to także najlepszy (czasem nawet jedyny) czas na zapisanie się na wycieczki organizowane przez ISC - niektóre z nich są oblegane, że osoby przyjeżdżające do Brna już po zakończeniu orientation week teoretycznie nie mają szans na wolne miejsce. Po krótce do wyboru mamy: Kraków, Pragę, Budapeszt, Słowację i Czech Paradise (+ wiele wycieczek jednodniowych i oczywiście mniej obleganych), z czego (przynajmniej w tym roku) najbardziej oblegane wycieczki to wg.moich informacji Kraków i Budapeszt.
  • Pierwsza impreza klubowa (i wiele wiele mniejszych imprezek w akademiku właściwie... codziennie ;D )
  • W czasie mojego pobytu w cenie orientation week były również wycieczki do jaskini Macocha Caves oraz browaru, gdzie możemy zobaczyć proces produkcji czeskiego piwka i oczywiście dokonać degustacji ;)
  • Intensywny tygodniowy kurs języka czeskiego - 3 godz dziennie od pon do pt. Uwierzcie, że warto się na nim pojawić i załapać co nieco, bo Czesi bardzo słabo mówią po angielsku - a najczęściej nie mówią w ogóle ;) Tak więc musite mluvit česki!!!! Chociaż trochę ;) Dla zainteresowanych już teraz napiszę, że jest możliwość kontynuacji kursu w czasie semestru, koszt: ok.350 zł, a czy warto to już temat na inną okazję i inny post.  
Gorąco zachęcam do udziału w tygodniu orientacyjnym! To na prawdę jedyny w swoim rodzaju czas tutaj, nie będziecie tego żałować :)
Na koniec parę zdjęć z tego okresu;) Pogoda była absolutnie fantastyczna-ok.25 stopni! Pamiętajcie żeby zabrać ze sobą nie tylko jesienne ciuchy ;)
Zatem pakujemy walizkę i jedziemy na Orientation Week :) !

Macocha Caves:

 Brewery:


Orienatation Week it's very special time - it's organised every semester just to help You to get acclimatized here in Brno. At the beginning (I mean during the summer) I wasn't sure if I'll participate in orientation week (or actually if I'll go to Erasmus to be honest - unfortunatelly I failed one very hard exam in June and I had to write it again in the beggining of September), but I'm really satisfied that I took part in this week:) It was so amazing time! Actually I think it was almost the best time here in Brno! New city, new people, something new happened to You every day, it was so pretty amazing! So many parties almost every day - You know, integration, it's really necessary  ;) I really recommend it for You!
As You know orientation week is not obligatory. It's not for free as well. I don't remember the price but I think it was max. 1000 CZK.

What can You expect?
  • That somebody'll show You the city. At the begining during the Orientation Game (during my stay here it was on first day here-9.09; students meet in some place; tutors divide You into small groups, then You'll get the map and a small paper with quite easy tasks; the prize for the winners it was Beherovka and very nice T-shirts I love Brno) and then during the Tour of Brno (really short tour, You'll see the main points in the city-it's enoguh for the begining). OG and TOB are not obligatory, but I think quite useful.
  • You have to register during first few days. You'll receive the email with all important informations (required documentc etc.). You can register yourself every day during the orientation week and of course after orientation week (if You don't participate). Probably somebody'll show You the place where You can buy transport card as well - the best solution is to buy ticket for 3 months (actually I love transport in Brno!). You can use Your transport card in trams, buses and trolleys.
  • Orienation week it's also great time to register in ISC (International Student Club). It's not obligatory, but it' really useful, actually everybody does it in my opinion ;) It costs sth like 500 CZK. And You can participate for free in language courses (Erasmus students teach other Erasmus students), You have free entrance for ISC parties, You can go for ISC trips as well - of course it's not for free but it's quite cheap.
  • It's also the best time to sign up for the trips. Actually sometimes it's the only one chance. People who don't participate in Orientation Week have problems with signing up because usually there's no free space for them. It's not fair but it works like that, sorry... You can sign up to trips to Krakow, Prague, Slovakia, Budapest, Czech Paradise and other smaller (1 day) trips. I think the most popular are Krakow and Budapest.
  • It's of course time for first big party in 7 heaven club (and other smaller parties in Your dormitory ;) )
  • Probably You'll also visit Macocha Caves and czech brewery (it's included in the price of orientation week).
  • Very intensive Czech language course (also included in the pirce) - 3 hours every day (I mean during the OW from monday to friday). It's really worth to attend the classes - belive me it'll help You one day;) Czech people actually don't speak English ;) So it's really useful when You know some basic expressions in this language. So musite mluvit česki!!!! Even a little ;) Of course You can continue the course during the semester but I'll write sth about it in other post.

So guys, take Your stuff and go to the orientation week :) 

Ps. Remember to take some summer clothes with You - it's usually quite warm in September (almost 25 Celsius degrees) :) 


wtorek, 20 listopada 2012

Formalności przed wyjazdem

Ten post wyjątkowo napisany będzie wyłącznie w języku polskim-z tego powodu, że najprawdopodobniej każdy kraj stawia swoim studentom inne wymagania i nie sądzę żeby studentów np. z Niemiec interesowały polskie realia. Myślę, że również w obrębie 1 kraju wymagania mogą się różnić w zależności od uczelni.

Sorry, this post'll be only in Polish because of the subject. I don't think people form other countries'll be interesting about polish formalities for erasmus students, it's really different in each country.

Na początek kilka na prawdę podstawowych pojęć ;)
uczelnia przyjmująca - uczelnia, na której decydujemy się odbyć wyjazd w ramach Erasmusa
uczelnia wysyłająca - nasza krajowa, polska uczelnia ;)
learning agreement - porozumienie między 2 wymienionymi wyżej uczelniami a studentem, które zawiera przedmioty, które będziemy realizować w trakcie studiów za granicą (zmiana learning agreement po przyjeździe do kraju przyjmującego jest oczywiście możliwa, ale wyłącznie w określonym terminie i wyłącznie za zgodą stron)
tutor - student uczelni przyjmującej, ta instytucja nie występuje na kazdej uczelni - jednak w Brnie (przynajmniej na Uniwersytecie Masaryka) na szczęście możemy liczyć na taką pomoc:) ;  przydziela go nam uczelnia jeśli wyrazimy taką chęć wypełniając 1 z pierwszych formularzy.

Tak więc od czego zacząć? Od najprostszych rzeczy:) Przede wszystkim zaglądamy na stronę internetową swojej uczelni i poszukujemy zakładki poświęconej wymianom studenckim. Tam powinny być dostępne wszystkie informacje, których przyszły Erasmus potrzebuje - poczynając od listy uczelni partnerskich (czyli takich, na których możemy studiować w ramach Erasmusa), poprzez wysokość stypendiów, opinie studentów o poszczególnych uczelniach, a kończąc właśnie na formalnościach. Jeżeli informacje okażą się dla nas nie wystarczające zawsze możemy napisać do uczelnianego/wydziałowego koordynatora - zwłaszcza polecam poproszenie o kontakt do byłych Erasmusów (jeżeli oczywiście mamy już chociaż mgliste pojęcie o tym, gdzie chcielibyśmy się wybrać), na pewno nie zaszkodzi dowiedzieć się więcej o danym kraju, pozwoli Wam to uniknąć bolesnego rozczarowania już na miejscu, zwłaszcza jeśli chodzi o koszty życia i podejście uczelni do studentów.

Jeżeli wybraliśmy już kraj (bądź kraje-często możliwe jest wskazanie kilku krajów na wypadek, gdybyśmy nie zostali zakwalifikowani do kraju, na którym zależało nam najbardziej) ustalamy kiedy odbywa się rekrutacja:) Zwykle ma to miejsce w semestrze letnim i to na samym jego początku. Jak ona wygląda? Odpowiedź nie jest konkretna-zależy to oczywiście od poszczególnych uczelni, a często również od kraju, do którego się wybieramy, który może doprecyzować wymagania odnośnie przyjmowanych studentów (najczęściej spotykany przykład to chyba poziom języka obcego).  Na mojej uczelni pierwszym etapem na drodze do wyjazdu jest złożenie w odpowiednim terminie cv oraz listu motywacyjnego. Następnie wyznaczony zostaje termin rozmowy, która odbywa się w języku, w którym zamierzamy podjąć studia za granicą. A potem już tylko czekamy na ogłoszenie wyników:) Rozmawiając z moimi polskimi znajomymi z różnych zakątków kraju spotkałam się także z tym, że jedynym wymogiem jest złozenie cv/listu motywacyjnego-bez przeprowadzania rozmów kwalifikacyjnych (jeżeli ewentualnie do danego kraju jest więcej kandydatów niż miejsc pod uwagę brana jest średnia ocen).

Kiedy już zostaniemy zakwalifikowani na wyjazd przez jakiś czas mamy spokój:) W moim przypadku musiałam czekać na jakiś kontakt od uczelni przyjmującej-rozmowy kwalifikacyjne odbyły się na początku marca, na początku kwietnia musiałam zarejestrować się już w czeskim systemie internetowym. Wypełnić tam należało internetowy formularz z podstawowymi danymi o sobie, który następnie wraz z resztą dokumentów (m.in.z learning agreement) wysyłało się pocztą na uczelnię przyjmującą. W moim wypadku ostateczny termin przesłania aplikacji wypadał w połowie lipca.

Gdy już wysłaliśmy komplet dokumentów zaczyna się najbardziej intensywny okres jeśli chodzi o formalności. Jest to czas na ubieganie się o miejsce w akademiku bądź ewentualnie szukania zakwaterowania na własną rękę (zwłaszcza jeśli mowa o opcji numer 2 w niektórych krajach trzeba zabrać się za to odpowiednio wcześniej). A czego potrzebujemy oprócz zakwaterowania?
  • Jedną z pierwszych rzeczy jaką musiałam załatwić był papierek potwierdzający, ze jestem studentem danej uczelni i że wybieram się na Erasmusa-załatwiamy to w odpowiednim biurze zajmującym się studentami wyjeżdżającymi na wymianę studencką. 
  • Wyżej wymienione oświadczenia zanosimy do lokalnego oddziału NFZ celem wyrobienia EUROPEJSKIEJ KARTY UBEZPIECZENIA ZDROWOTNEGO (EKUZ). Jedynym warunkiem jest oczywiście posiadanie ważnego ubezpieczenia w NFZ, nie ponosimy z tego tytułu żadnych opłat. Kartę otrzymujemy od ręki.
  • Karta ISC/EURO 26 (ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków)-warto zorientować się czy kraj przyjmujący wyraźnie preferuje którąś z tych kart. W przypadku Czech bardziej opłaca się wyrobienie karty ISIC-po prostu możemy korzystać z szerszej gamy zniżek m.in. w różnych obiektach turystycznych. Koszt? Z tego co pamiętam jakieś 80 zł. Gdzie wyrabiamy kartę? W biurach podróży, ja załatwiałam ją w Rainbow Tours. Kartę dostajemy na miejscu. Wiem, że nie wszystkie uczelnie wymagają wyrobienia tej karty - w przypadku mojego uniwersytetu przedłożenie karty było jednym z warunków wyjazdu. Nawet jeśli uczelnia nie wymaga od nas jej posiadania lepiej ją jednak zakupić-na wszelki wypadek, dla własnego komfortu i bezpieczeństwa.
  • Konto w banku-pamiętajmy, że stypendium dostajemy w euro. Należy rozważyć takie kwestie jak koszty przewalutowania (jeśli w kraju, do którego się wybieramy walutą nie jest euro) czy koszty wypłaty gotówki w bankomatach za granicą. Ja osobiście polecam Alior Bank.
  • Przed przyjazdem powinniśmy dostać maila od naszego tutora, który najprawdopodobniej odbierze nas z dworca w dniu przyjazdu i pomoże załatwić pierwsze formalności. Również w trakcie wyjazdu powinien pomagać nam z ewentualnymi problemami.
  • Przed samym wyjazdem odbieramy STYPENDIUM :) Uwaga - stypendium nie wystarczy nam na cały wyjazd i absolutnie nie pokryje wszystkich kosztów utrzymania, trzeba być tego świadomym. Niestety, przykro mi to mówić, ale Erasmus nawet w tak tanim kraju jak Czechy (moim zdaniem) nie jest dla biednych... Wysokość stypendiów waha się w zależności od kraju i w założeniu ma wyrównać nam różnice w poziomie życia między naszym krajem, a krajem, w którym będziemy studiować, a nie pokryć całkowite koszty naszego utrzymania. W moim wypadku stawka wynosiła 320 euro miesięcznie - z czego niemal 2/3 idzie na akademik, co najlepiej chyba obrazuje koszty utrzymania...
  • Przed nami już tylko podróż! - warto uwzględnić to, iż będziemy mieć na prawdę dużo bagaży. Wielu przewoźników ustala jakieś limity, o ile w autobusach mało kto zwraca uwagę na wagę naszych "drobiazgów" to w samolocie na pewno nie unikniemy dopłaty za ewentualny nadbagaż. Warto też odpowiednio wcześniej pomyśleć o transporcie - wydaje mi się, że bardzo ciężko będzie dojechać do Brna bez przesiadki. Jadąc pociągiem za pewne czeka nas ona w Brzecławiu, autobusem w Pradze.
  • Tanie połączenia - jeśli zależy nam żeby zaoszczędzić powinniśmy w miarę wcześnie (nawet kilka miesięcy wcześniej) rozejrzeć się za biletami na POLSKI BUS. Jeśli trafi się nam okazja możemy pokonać trasę z Warszawy do Pragi nawet za 15-30 zł. W Pradze na tym samym dworcu (Praha Florenc) przesiadamy się na autobus STUDENT AGENCY, który do Brna jeździ mniej więcej co pół godz. Koszt? Lekko ponad 20 zł :) Dla porównania koszt przejazdu pociągiem w 1 stronę to z tego co słyszałam (z Warszawy) ok. 200 zł.
A później już tylko zostaje nam smakowanie erasmusowkiego życia ;)

Dziś to chyba na tyle :) Długo, nudno, ale mam nadzieję przydatnie ;)

Pozdrowienia z Brna,
J.

sobota, 17 listopada 2012

Początek

Witajcie!
9.09.2012 roku rozpoczęła się przygoda mojego życia. Właściwie marzyłam o wyjeździe na Erasmusa odkąd zaczęłam studia, jednak zawsze jakoś nie było mi z tym po drodze. W końcu jakiś rok temu przyszedł moment, w którym powiedziałam sobie "Erasmus-teraz albo nigdy!". I tak oto jestem tu już ponad 2 miesiące :)
Celem bloga nie jest opisywanie mojego prywatnego życia - bardzo cenię sobie swoją prywatność. Wiem jak ciężko może być, zwłaszcza na początku odnaleźć się w obcym państwie. Dlatego chciałabym gdzieś utrwalić te informacje jakie udało mi się do tej pory uzyskać. Gdzie warto pojechać, co zobaczyć, gdzie wyjść na dobre piwo, herbatę czy po prostu dobre ciacho :) A także co zrobić w sytuacjach kryzysowych, które niestety także się zdarzają... Być może to kiedyś komuś pomoże ;)
Na razie mam pomysł by pisać tego bloga w dwóch językach-polskim oraz angielskim. Uprzedzam-mój angielski wciąż nie jest perfekcyjny, ale staram się go szlifować na każdym kroku - także pisząc bloga;) Tak więc z góry przepraszam za wszystkie przyszłe błędy. Dzięki temu nie tylko Polacy będą mogli korzystać z informacji, które będę tu zamieszczać.

Pozdrowienia z Brna :)
J.


Hi!
9.09.2012 I started the adventure of my life. I've dreamed about Erasmus since I started my studies (actually it was 4 years ago). And one day something like year ago I thought "Erasmus-now or never!" and I made a decission. And now I'm in Brno. I've just started my third month of living here :)
The aim of this blog is to help for other erasmus students. I don't want to write about the details from my life-I really appreciate my own privacy. I'd like to write useful information-what can You see here, where it's worth to go, where You can go for a good beer, tea or cake :) And what to do in emergency situations-yes unfortunatelly it happens... I hope this blog will help somebody one day ;)
As You see I'm going to write this blog in two laguages-Polish and English. Because of that not only Poles can find some useful informations here. I know that my English is still not perfect but I still try to do sth with it, I try to improve it every day. So sorry guys for all my future mistakes!

Greetings from Brno:)
J.